Opakowanie - wizualnie mi się podoba, jest bardzo ładne. Ogólnie jest całe plastikowe, co dla niektórych może być minusem, ale dla mnie jest plusem, ze względu, iż przez to jest bardzo lekkie. Posiada standardową pompkę, przez co aplikacja jest dość prosta. Prócz tego jest półprzezroczyste przez co widać zużycie. :)
Co napisał producent?
Podkład So Matte Perfect Stay zapewnia nieskazitelną, zdrowo wyglądającą cerę. Trwały aż do 14 godzin. Kontroluje wydzielanie sebum, zapewnia matowy efekt by wyglądać świeżo przez 14 godzin. Lekka formuła nie zatyka porów i pozwala skórze oddychać. Nie ściera się. Nie brudzi ubrań. Pozostawia skórę gładką i miękką. Wzbogacony w witaminy A, C, E i antyoksydanty by chronić Twoją skórę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.
Perfekcyjnie ujednolicona skóra bez względu na okoliczności, w każdym momencie, przez cały dzień. Niekomedogenny. Dla Twojego typu skóry.
Cena i dostępność.
Można dostać go np. w Rossmannie, kosztuje on tam 15,99 zł i jest dostępny w trzech odcieniach. Mój to 001 Ivory.
Z pewnością nie jest on różowy ani pomarańczowy, jest to bardzo ładny odcień, delikatnie wpada w beż. Dużym plusem jest jasny odcień. Myślę, że osoby z jasnym odcieniem skóry dobrze wiedzą jak trudno znaleźć podkład w jasnym odcieniu. Więc myślę, że sprawdzi się on właśnie u takich osób, natomiast nie jest on bardzo jasny i dla całkowitych "bladziochów" może być niestety za ciemny.
Krycie i ogólna opinia.
Myślę, że nie jest to podkład dobrze kryjący, wręcz powiedziałabym, że ma raczej średnie krycie. Z nazwy niby jest matujący, ale u mnie bez pudru się nie obejdzie. Mimo to, jest niestety wysuszający - tak jak każdy inny matujący podkład. Nie ze wszystkimi kremami się lubi. Ale zauważyłam, że podkłady, które są matujące - czyli wysuszające - raczej nie lubią kremów nawilżających. I tak też średnio się sprawdza np. z Alantanem.
Czy polecam? Myślę, że warto wypróbować i zobaczyć jak się u nas sprawdzi. :)
Myślę, że się rozpisałam aż za bardzo, więc kończę. :)
Dajcie znać jak u was się sprawdził.
Nie miałam nigdy podkładu Miss Sporty. W sumie to mam jakieś uprzedzenia co do podkładów tej firmy :)
OdpowiedzUsuń