Ja mam tę wersję "volume curl", czyli podkręcającą. Zobaczmy jak się sprawdziła.
Na początku tusz jest trochę za "mokry" i źle się nim maluje rzęsy. O wiele lepszy jest tak po około dwóch tygodniach. Po tym czasie tusz ma odpowiednią konsystencję.
Tak jak napisałam wcześniej - ja go dostałam. Natomiast z tego co wiem, to jest on dostępny w Naturze i Hebe, ale trudno go dostać (tak jest rozchwytywany? :)). Jest dość tani, kosztuje bodajże 10 - 12 zł.
Szczoteczka jest mega duża. Na początku trochę się aż przeraziłam. Nie miałam przedtem tuszu z taką szczoteczką. Natomiast już po kilku użyciach się przyzwyczaiłam.
Na rzęsach utrzymuje się dość długo. Nie zauważyłam, żeby się kruszył.
Jeżeli chodzi o samo nakładanie to różnie. Nieraz efekt jest świetny i jestem pod wrażeniem, a innym razem strasznie skleja rzęsy.
Najlepiej wygląda, jeżeli nałoży się dwie warstwy. Jedna jest bardzo "delikatna" i mało zauważalna.
Ogólnie szczoteczka ma to do siebie, mimo, że jest taka duża, to nie nakłada zbyt dużej ilości tuszu. Wręcz przeciwnie. :) Dlatego właśnie dwie warstwy są ok.
Natomiast efekt... Mnie nie powala. Taki normalny tusz, nie mam mu nic do zarzucenia, ale szału też nie ma. Myślę, że są lepsze tusze. Jednakże za tą cenę, tym bardziej, że ja go dostałam to jest całkiem ok.
Oczywiście dodaję zdjęcie, żebyście same mogły ocenić. :)
A wy miałyście ten tusz? Jak się u was sprawdził?
Dajcie znać w komentarzach. :)
Pa.
nie lubię tuszy z tak dużymi szczoteczkami jak te z tej serii essence :)
OdpowiedzUsuńTeż wolę tusze z mniejszymi szczoteczkami. ;)
UsuńChyba go nawet nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńJa wolę swoją ulubioną wersję Multi Action też z Essence :) Zapraszam na mojego bloga http://myworldandbeauty.blogspot.com :p
OdpowiedzUsuńTusze z essence kuszą ceną ale nie zawsze są dobre, miałam już kilka ale zawsze po nich sięgam po Max factor, ich tusze są super i nie sklejają rzęs :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy post
Wieki nie miałam tuszu z Essence :P obserwuję
OdpowiedzUsuńŁaaał efekt daje fajny, ładnie Ci wydłużył rzęsy :)
OdpowiedzUsuńStaram się o współpracę z pewną firmą z branży modowej, byłabym niezmiernie wdzięczna jeśli poklikałabyś w linki do ubrań w moim najnowszym poście i skomentowała pod nim jeśli to zrobiłaś. Umożliwi mi to współpracę z nimi. Z góry pięknie dziękuję :* http://mycrazycosmeticsworld.blogspot.com/2015/04/kilka-ciekawych-rzeczy-z-sheinside.html
Nie miałam go :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://fit-healthylife.blogspot.com/
nigdy nie uzywlaam ich tuszy :)
OdpowiedzUsuń