Pewnie wiele osób pomyślało od razu o stronie Zrób Sobie Krem, ale ten post wcale nie jest z tym związany. :)
Miałam niedawno okazję do zrobienia sobie kremów. W domowym zaciszu prawdopodobnie ani bym się na takie coś nie zdecydowała. Przede wszystkim dlatego, że po prostu się na tym nie znam. Nigdy czegoś takiego nie robiłam. Ale gdy miałam okazję zrobić pod okiem specjalisty to dlaczego by nie skorzystać? :)
Są to tak na prawdę najzwyklejsze kremy, bez jakiś "udziwniaczy". Natomiast jest ta satysfakcja, że zrobiło się coś samemu. :)
Ten w pojemniczku kwadratowym jest nagietkowy, a ten drugi, w pojemniczku okrągłym - rumiankowy.
Dużej różnicy między nimi nie ma, bo są one niemalże identyczne. Różnią się jedynie tym, że nagietkowy jest bardziej biały, a rumiankowy wpada trochę w beż.
Do kremów był dodany m.in. olej brzoskwiniowy i ze słodkich migdałów.
Świetnie się nadają na przykład do rąk czy ciała. Cerę mam dość wrażliwą, więc raczej na twarzy ich nie używam. ;)
Ale przy robieniu ich była mega frajda. :)
A wy miałyście kiedyś okazję zrobić samodzielnie krem?
Nie nigdy nie robiłam kramu. A co masz na myśli ,,pod okiem specjalisty".
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam własnych kremów. Robiłam jedynie peeling do ust i do ciała ;)
OdpowiedzUsuńJa nie robilam, nie znam ssię na tym. Jednak pomysł ciekawy :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam sobie kremu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://fit-healthylife.blogspot.com/