Od niedawna przerzuciłam się ze zwykłych lakierów na hybrydy. I muszę przyznać, że są o wiele wygodniejsze, nie trzeba martwić się, że coś odpryśnie, długo utrzymują się w stanie niemalże idealny. :) Na razie jeszcze "początkuję" i z pewnością muszę nabrać wprawy. A najlepiej uczyć się na błędach - tutaj wydawało się, że niby jest ok, ale później zauważyłam, że niebieskiego koloru mogłam położyć jeszcze jedną warstwę.
Semilac 130 Sleeping Beauty i 088 Blue Ink.
Oooo! widzę, że nie tylko ja się na hybrydy przerzuciłam w ostatnim czasie.. :)
OdpowiedzUsuńale minus jest taki, że po jakichś 4-5 razach nakładania bez przerw hybrydy moje paznokcie były momentami tak cienkie, że niektóre się zaczęły nadrywać i trzeba było spiłować je o prawie 1/2 długości... ból smutek i łzy! :( ale wygoda i tak niesamowita.
ten niebieski fajny, chociaż całosć zdobienia raczej nie w moim guście. :)
OdpowiedzUsuńwprawa to przyjdzie :D ale za to zestawienie kolorów bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńTeż tak sobie własnie myslałam, czy by nie zakupic lampy i lakierów, ale jedno "ale" nie daje mi spokoju... mam bardzo kruche i łamliwe paznokcie, obawiam się, że lakiery znieszczyły by je jeszcze bardziej, obecnie pracuję nad wzmocnieniem paznokcji więc jeszcze troszkę poczekam :3
OdpowiedzUsuńCałkiem fajne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńto przejście niebieskiego w dół boskie !
OdpowiedzUsuńPodobają mi się!
OdpowiedzUsuńMój Blog
Nowy dział na blogu
Bardzo ładnie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńŚwietny granat ;)
OdpowiedzUsuńwow, ale czaad! Zostaję na dłużej i zapraszam do siebie na konkurs!
OdpowiedzUsuńSuper mani, też szykuję się, żeby zacząć robić hybrydy w domu... Na razie rozglądam się za zestawem startowym :) Bardzo tu u Ciebie fajnie obserwuje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpieknie
OdpowiedzUsuń